Komentarze: 0
Ojjj...Nie dobrze...
Znowu zaczynam popadac w ta imprezowa "rutyne" kiedy to prawie kazda konczy sie tak samo...Tylko ze ja nie chce zeby tak bylo...
Daje sobie za duzo luzu i to wszystko. Slaba jestem, ale jak sie postaram to wszystko znow bedzie wporzadku.
Wkoncu wiem ze potrafie sobie poradzic, bo przez jakis czas sobie radzilam z imprezami i wracalam do domu w idealnym stanie (fizycznym i psychicznym).
Wiec wszystko jest mozliwe.